– Jak inaczej służby mogą walczyć ze szpiegami i wojną hybrydową? Dziennikarze śledczy i politycy są sprawdzani, bo służby muszą chronić informacje.
– Każdy obywatel, który zostałby przez służby inwigilowani, a nie miałoby to znaczenia w śledztwie, powinien zostać o tym poinformowany. To zmniejszyłoby pokusę.
– Nie mogę nic powiedzieć o nazwiskach. Ale niektóre postępowania były na zlecenie prokuratury. Tak było choćby ze słynnym wejściem do redakcji Wprost. Uważam, że to było zbyt duże zastosowanie środków. Tu dochodzi element skali i nadużyć.
– Trzeba zwrócić uwagę, że przez 8 lat nie było zamachu terrorystycznego. To ocena ostatnich lat. Zapominamy o tym, a nasi partnerzy wysoko oceniają nasze służby, mistrzostwa Europy też się udały. NATO organizuje w Polsce szczyty.
– Szczyt NATO to działanie rutynowe. Może być tylko tak, że nie osiągniemy tego, co chcemy osiągnąć. Zrobi się imprezę medialną, ale nie będzie z tego żadnych efektów.
– Jestem posłem i nie popełniłem żadnego przestępstwa, więc nie jestem podsłuchiwany.