Nasza reporterka sprzed sądu: „Na miejsce przyjechało nawet pogotowie gazowe”

Proces w sprawie Amber Gold rozpocznie się najwcześniej za godzinę. Przed gdańskim sądem jest nasz wóz satelitarny

– Policja jeszcze nie sprawdziła budynku. Teren jest zabezpieczony. W środku jest pies tropiący, pojawili się pirotechnicy. Na miejsce przyjechało nawet pogotowie energetyczne i gazowe. W sądzie przerwano wszystkie rozprawy – mówi Joanna Stankiewicz.


Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj