– Co do wypalania traw, moim zdaniem trzeba docierać do sołtysów. To oni są przykładem i mają za sobą jakąś możliwość perswazji. Pomóc też może edukacja w szkołach – twierdzi jeden ze słuchaczy.

– Myślę ze najlepszym sposobem na czyste powietrze w mieście jest dawanie przykładu wśród znajomych. Zamiast w weekend jechać samochodami do centrów, to umówić się z przyjaciółmi na działkę i dużo rozmawiać o tym, jak ważne jest zachowanie dobrego powietrza dla naszych dzieci. To najlepszy argument, aby włączyć myślenie, a zgasić ognisko. Jak wiemy, że robimy coś dla kogoś, kogo kochamy – Michał.

– Ludzie nie rozumieją, że czym innym jest użyźnić glebę popiołem, a czym innym spalić ją wraz z trawą. Ciekawe czy maja świadomość, ile młodych zwierząt ginie w męczarniach z tego powodu. Zawsze uczulam swoich uczniów na tę kwestię – zaznacza Aleksandra.

– Nie palić śmieci tylko je segregować do recyklingu. Nie zużywać prądu, bo wtedy elektrownie będą musiały więcej pracować i zanieczyszczać otoczenie, nie jeździć wszędzie samochodem tylko rowerem albo na piechotę, nie wycinać drzew, bo one oczyszczają powietrze i dają nam tlen – wylicza Ryszard.

– Jestem strażakiem-ochotnikiem i wypalanie traw głównie w miastach to dość specyficzny wandalizm dzieci i młodzieży. Potrzebna jest edukacja od przedszkola. Wizyty strażaków w okresie wiosennym. W końcu ilość takich czynów spadnie – podsyła pomysł Arkadiusz z Rotmanki.

– Nie szkodzić paląc śmieci, wypalając trawy, mądrze ogrzewać, korzystać z własnych nóg lub komunikacji zbiorowej, to naprawdę nietrudne i na szczęście coraz więcej osób o tym wie i wprowadza w życie – pozdrawia z „lekko słonecznego Sopotu Basia.

– Taki proceder to absolutny brak wyobraźni! Więc jak trafić do wyobraźni ludzi, którzy nie rozumieją, co się dzieje w trakcie pożaru traw w świecie fauny właśnie na poziomie 15 cm od ziemi? Moim zdaniem najskuteczniejszą metodą jest uświadamianie, uświadamianie, itd. Druga, skuteczna, to adekwatne i egzekwowane kary. Adekwatne to np. czyszczenie kominów, praca w zoo, w lesie, przenoszenie żab – pisze inny słuchacz.