Hala Oliwia ma przestać straszyć. Mają zniknąć z niej reklamy, a w zamian za to ma być podświetlona.
– Mi się bardzo podoba pomysł. To obiekt, w którym dużo się wydarzyło. Jest zapotrzebowanie na takie obiekty. Jest zabytkiem. Tym bardziej byłoby fajnie, że będzie restaurowana. Mam związane z nią osobiste wspomnienia. Tam obdył się pierwszy w moim życiu koncert rockowy Suzi Quatro. Dopchaliśmy się z Krzyśkiem Skiba pod samą scenę. I bardzo głośno krzyczeliśmy „Suzi Suzi, zejdź ze sceny” – wspomina z uśmiechem Maciej Kosycarz.