– Oprócz ruchu pasażerskiego pójdzie też ruch towarowy. Transport wodny jest ekologiczny, tańszy. UE zapowiada, że 30 proc. ma przejść na wodę. U nas jest to pół procenta. A jeśli nie ma połączenia, nie ma śluz, no to się nie da.
– U nas część wód objętych jest programem Natura 2000, ale część do Włocławka to sztuczny twór. Jeśli podniesiemy o pół metra czy metr wodę to raczej nic się nie stanie. Pytaliśmy ekologów, jak to wygląda. 90 proc. tych protestów jest skutecznych, bo sam proces inwestycyjny był niejasny. Myślę, że można dojść do kompromisu.
– Nie musimy mówić, że zrobimy wszystko w ciągu kilku lat. Jeśli przez 30 lat będziemy wydawali po 1 mld złotych na infrastrukturę, to Państwo Polskie na tym nie ucierpi.
– Można u nas popływać bez uprawnień, wystarczy przejść dwugodzinny kurs. Zapraszam wszystkich. Mamy nowoczesną marinę.