Tanie linie lotnicze będą latać z Gdańska na Okęcie, co daje dobre połączenie ze stolicą. Pojawiły się też Pendolino, które wożą turystów przez całe polskie. Jest też choćby tunel, który jest jedyny w swoim rodzaju w Polsce. Na ile jesteśmy atrakcyjni, a czego nam brakuje?
– Gdańsk zawsze miał potencjał. Jako mieszkaniec Sopotu myślałem, że tylko tamto miasto istnieje. Gdańsk był uśpiony, ale w pewnym momencie się obudził. W Sopocie widuję mnóstwo turystów mówiących po angielski, hiszpańsku czy rosyjsku. W trakcie Euro 2012 pojawiło się u nas mnóstwo Irlandczyków, którzy byli wspaniałymi klientami. W Gdańsku nie brakuje niczego, jest zielone światło do rozwoju. Należy otwierać się na atrakcje, które odbędą się niezależnie od pogody – mówi Arkadiusz Hronowski.
– Czekamy jeszcze na wybuch atrakcji w stoczni. To będzie strzał w dziesiątkę! – zapowiada.