Tym razem świetną interwencją popisał się golkiper Biało-zielonych. Później bramkę gości ratował Milos Krasic, który ofiarnie rzucił się pod nogi Linettego.
A teraz świetna sytuacja dla Lechii! Błąd Buricia, którego minął Kuświk, jednak zawodnik… nie trafił na pustą bramkę. Jasne, można mówić, że ostry kąt, ale bramka chyba była obowiązkiem. Tylko słupek!