– Port rybacki, zwłaszcza o wschodzie i zachodzie słońca, to moje ulubione miejsce. Można podziwiać rano wypływające jednostki rybackie. Tu widok jest inny niż nad morzem, zatoka jest spokojna – mówiła w Radiu Gdańsk Lucyna Boike-Chmielińska.
Puck to „slow city” – tu jest spokój. W innych miejscach jest dużo młodzieży i zabawy, u nas można się wyciszyć. U nas nie ma fast foodów, szczególnie polecam ryby z patelni – dodała wiceburmistrz.