Mieczysław Abramowicz: „Śmierć arcybiskupa jest jednak zaskakująca”

Rozpoczęły się Komentarze w Radiu Gdańsk.

Pierwszym tematem jest śmierć abp Tadeusza Gocłowskiego.

– Tak naprawdę to chyba jednak ta śmierć była zaskakująca. Znaliśmy go z tego, że była to bardzo aktywna postać, pełna życia i radości, dobrego stosunku do ludzi. Nie powinniśmy wpadać w ton smutku, bo to nie było to, co było związane z księdzem Tadeuszem. Zastanawiałem się wczoraj, co dzisiaj powiem w ramach wspomnień. Wybrałem historię z 88 roku. Wspólnie z przyjaciółmi w Teatrze Opolskim przygotowaliśmy Pasję. Muzykę nagramy na organach Katedry Oliwskiej. Trzeba było uzyskać zgodę od gdańskiego biskupa. Kiedy już wychodziłem, biskup pyta: „Czy ma Pan dzieci?”. Przyniósł dla dzieci bombonierkę. Biedne dzieci nie dostały czekoladek, bo każda była z likierem. Do dziś z żoną wspominamy tę bombonierkę – wspominał Mieczysław Abramowicz.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj