– Prawie z niedowierzaniem spoglądam na ten wyrok. Nie wiem jednak, czy on jest do końca sprawiedliwy. Wszyscy wiemy, że to finansjera rządzi światem, a nie politycy. Banki wiedzą, jakie ruchy będą wykonane. Zapewne wiedziały też, co się stanie z frankiem i dlatego namawiały na tego typu kredyty. Większość osób miałoby już spłaconą 3/4 pożyczek, gdyby były udzielone w złotówkach! Decyzja sądu jest rewolucyjna. Sprawa może teraz szybciej się rozwijać. A o banki możemy być spokojni. One sobie poradzą – mówi Wojciech Kodłubański.