– Osiem lat temu też były takie debaty o polityce zdrowotnej. Tylko mnie martwi, że po ośmiu latach widzę regres. Próbowaliśmy tworzyć program Zdrowie dla Pomorzan. Nie udało się. Dlaczego? Jednym z powodów jest brak polityki zdrowotnej w skali państwa i województwa. Ośrodki rywalizują ze sobą. Pacjent się gubi i nie rozumie tych założeń, a pracownicy nie mogą odpowiedzialnie kierować chorych. Dzisiaj stworzyliśmy system, gdzie nikt nic nie musi. Nie ma zasady kierowania i obowiązków. Wielokrotnie spotkałem się z problemem przekierowania pacjenta do innego szpitala – opowiada Mirosław Górski.