– Najważniejszy jest sprzęt, system kierunkuje się na pieniądze. Ekonomiści wyliczyli, że inwestycja w pielęgniarki szybko się zwraca. Województwo pomorskie to sytuacja wygląda tak: Polska jest na końcu jeśli chodzi o ilość pielęgniarek w Europie. Pomorze jest na samym końcu w Polsce. U nas jest kryzys, dramat, za chwilę będzie zapaść. Jeszcze pracują przychodnie, bo pracujemy na dwa, trzy etaty. Dużo pielęgniarek ma już uprawnienia emerytalne i pracują, bo chcą. Szpitale będą zamykane. Kto będzie temu winien?
– Wiele razy się słyszy, że to jest problem złożony. Jeśli mówimy o podwyżkach, wszyscy rozdmuchują problem. Pięć tysięcy brutto to na kontrakcie są 3 tysiące na rękę. Ale za ile godzin pracy? Niech minister powie, ile pielęgniarka zarabia na godzinę. W CDZ jest 70 wakatów, pielęgniarki pracują ponad godziny i za to mają tyle wypłaty. Kiedyś w UCK był brak pielęgniarek, łatano to nadgodzinami. Później powiedziano, że tak dużo zarabiamy. Tak się nie zarabia za miesiąc.