Gościem drugiej Rozmowy Kontrolowanej jest mecenas Roman Nowosielski, adwokat i były sędzia Trybunału Stanu. Wywiad przeprowadza Agnieszka Michajłow.
O proteście pielęgniarek w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Czy to się nie kwalifikuje do sprawy o narażenie życia i zdrowia pacjentów.
– Każda sprawa jest indywidualna. Możemy rozmawiać o sprawach systemowych. Samo potencjalne zagrożenie nie będzie generowało sprawy. Nasze społeczeństwo się starzeje i będziemy potrzebować coraz więcej pielęgniarek.
– Nie chcemy nikogo przywiązywać do jednego miejsca. Kiedyś osoba kończąca studia, musiała odpracować. Trzeba jednak pamiętać o konstytucyjnym prawie do pracy. Warto, żeby przy tym godnie zarabiać. Od wielu lat współpracuję z pogotowiem ratunkowym w Gdyni. Tam płacą dobrze, ale żeby znalazły się pieniądze, trzeba było najpierw się poskarżyć.
– Kiedyś jeździłem z córką na zastrzyki, które trzeba było wykonywać o 21. Mogła się tym zajmować praktycznie tylko pani po 12 godzinach pracy. To trochę niewolnictwo, ta pani nie mogła się dobrze z tym czuć.