Strajk pielęgniarek w CDZ trwa. „Sytuacja może rozwlec się na cały kraj”

Kolejnym tematem w Komentarzach jest protest pielęgniarek w Centrum Zdrowia Dziecka.

– Jeśli pan minister nie rozumie, że Centrum Zdrowia Dziecka podlega bezpośrednio pod niego, to raczej źle o nim świadczy – mówi Marek Ponikowski.

– Sytuacja może rozwlec się na cały kraj. To problem pielęgniarek w Polsce. Nie chodzi tylko o pieniądze, a o cały system. Pielęgniarek po prostu brakuje. Wyjeżdżają za granicę, u nas muszą dorabiać. O to chodzi. Pielęgniarek brakuje, bo nie ma zachęt dla młodych ludzi. No bo po co iść do zawodu, gdzie się pracuje dużo i zarabia się około średniej krajowej albo mniej? To nie ma sensu – dodaje Jarosław Popek.

– CDZ to miejsce uprzywilejowane pod względem medialnym. Fakt, że w tym miejscu są dzieci z całej Polski ułatwia przykucie uwagi i wywołania emocji. Średnia zarobków jest tam wyższa niż gdzie indziej. Nie sądzę, że w Olsztynie czy w Suwałkach tyle się zarabia. Minister podszedł do tego spokojnie. Mówi, że musi to załatwić dyrekcja. Jednak poziom zadłużenia powoduje, że każda ekipa może wskazać zaniedbania poprzednich ekip. Z jednej strony mówimy, że pielęgniarki mają bardzo ciężko, później mówimy, że pieniędzy nie ma, a potem wskazujemy winnych. Stopień zadłużenia zakładu jest bardzo wysoki. Nie wiem, co zrobić – mówi Piotr Semka.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj