– W rekomendacji po zamachach paryskich podawałem, że powinna być przygotowana ustawa antyterrorystyczna. Powinna być przedyskutowana na szerokim forum. Myślę, że Polacy by się zgodzili. To, że chcemy wprowadzić nowe zapisy w przededniu ŚDM, jest dosyć niebezpieczne.
– Ta ustawa wprowadza nowy sposób działania w kryzysie i sytuacjach trudnych. Służby muszą mieć czas na przygotowanie. System zarządzania kryzysowego sprawdzał się do tej pory. Należy go udoskonalić, a ten okres wykorzystać na debatę publiczną i rozmowy z organizacjami pozarządowymi. Te zapisy wchodzą w prawa człowieka, więc powinny być przedyskutowane. To wszystko musi być jasne i czytelne.
– Musimy pamiętać, że Polsce o mały włos nie doszło do zamachów. We Wrocławiu dzięki kierowcy, który chociaż złamał procedury, uratował wielu ludzi. Służby muszą każdy sygnał sprawdzić i monitorować. Najbardziej trywialny sygnał może okazać się tragiczny w skutkach.