Kolejny temat w Komentarzach to hala w Brzeźnie.
– Brzeźno ma jakiegoś pecha. Od kilku lat w Brzeźnie w sprawie hali brzegowej nic się nie dzieje. Widzę analogię do Wyspy Spichrzów. Hala brzegowa to piękne miejsce. Miasto poszło na ustępstwa z właścicielem i nic. Nic się nie zmieniło dla Brzeźna, które ma ogromny potencjał stać się kurortem – mówi Maciej Kosycarz.
– Tam się dzieje wiele. Warto odtworzyć część infrastruktury jeszcze z XIX wieku. Polecam stronę Kąpielisk Morskich. Tam wiele można przeczytać o historii Brzeźna. To jest jeden wielki skandal. To hektar ziemi kupiony przez jednego pana. Właściwie to użytkowanie wieczyste. 89 tysięcy złotych za hektar takiej ziemi przy plaży. Ten sam hektar przechodzi z rąk do rąk. Powtarzają się te same nazwiska. To skandal. Po decyzji radnych za namową prezydenta Adamowicza, zgodzili się na wysoką zabudowę. I co? I nic. Jedyną rolą właściciela było obciążać hipotekę i powiększać wartość ziemi. Niestety, miasto w tym pomogło. Teraz miasto nie może tej ziemi odzyskać. Ugoda powinna być z dwóch stron. Zadłużenie wobec miasta i Urzędu Skarbowego. Każdego gdańszczanina ścignie komornik za 5 złotych, tak tutaj jest bezczynność. Miasto nie robi z tym nic – dodaje Małgorzata Puternicka.
– Ten, kto kupił, myślał o wzięciu kredytów – mówi Michał Stąporek.
– Jest jakieś zapętlenie, przez które jeszcze przez 30 lat będzie wykopana dziura i nic poza tym. Miasto powinno bardzo radykalnie w to wkroczyć. Nie wiem jak, ale powinno – dodaje Mieczysław Abramowicz.