Grajek: „Nie mam dość oglądania Lewandowskiego. Zasłużył sobie na te reklamy i pieniądze”

Euro 2016 to nie tylko impreza sportowa, ale też biznesowa. „France Football” donosi, że jednym z najlepiej zarabiających piłkarzy na boiskach będzie reprezentant Polski Robert Lewandowski. Piłkarz Bayernu Monachium w ubiegłym roku zarobił około 20 milionów euro. Ta kwota wynika zarówno z kontraktu z niemieckim klubem, jak i z reklam. Czy te reklamy nie prowadzą jednak do przesytu?

– Chciałabym jak najdłużej oglądać Lewandowskiego w reklamach. Należy mu się. Wypracował to sobie bardzo ciężko. Jego zarobki mnie nie dziwią. Dla mnie on i jego żona to dwie różne osoby. Są małżeństwem, są sportowcami, w wielu obszarach zawężają się wizerunkiem, ale w innych są oddzielni. Jak to działa na odbiorców? To zależy od nich. Jeśli to są osoby młode, doceniające wagę rodziny, to to działa in plus. Dla kogoś, kto się tym nie przejmuje, to może wyglądać dosyć śmiesznie – twierdzi Izabela Grajek.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj