Zwykle do turnieju takiej rangi jak Euro, nastawiamy się wyjątkowo emocjonalnie – w końcu odbywa się tylko co 4 lata, grają w nim najlepsze reprezentacje świata. Tym razem jednak jest wyjątkowo, bo takich oczekiwań od Polski nie mieliśmy już dawno. Tym bardziej, że wszystkie reprezentacje do tej pory skazane na pożarcie pokazały, że – to banalne, wiemy – słabych drużyn już tutaj nie ma. Rumuni z Francją dzielnie walczyli i przegrali nieznacznie, Albania ze Szwajcarią miała swoje szanse nawet grając w osłabieniu. Teraz czas, by Polacy pokazali, że nie są tylko średnią drużyną, ale że mają kompletny plan na te mistrzostwa i potrafią go zrealizować. Dziś pierwszy mecz z Irlandią Północną!
Ale nie od tego meczu zaczniemy. Najpierw czeka nas starcie Turcji z Chorwacją. Wbrew pozorom, ten mecz zapowiada się naprawdę bardzo dobrze. Nie wierzycie? To spójrzcie na środek pola Chorwatów – Luka Modrić, jeden z najlepszych piłkarzy Realu Madryt i Ivan Rakitić, rzemieślnik ze świetnie ułożoną nogą z FC Barcelony. I choć reszta ekipy nie prezentuje się tak dobrze, to również nie są to piłkarze anonimowi: nieśmiertelny Srna, Perisić z Interu, czy Mandzukic z Juventusu Turyn.
Trochę gorzej na papierze wygląda Turcja. Tam widzimy przede wszystkim Ardę Turana – do niedawna gwiazdę Atletico Madryt, dziś piłkarz, który nie daje sobie rady w Barcelonie. Na drugim skrzydle zagra zapewne Calhanoglu z Bayeru Leverkusem. Większy potencjał pozostaje po stronie Chorwatów, ale… to Turcja jest uznawana za jedną z najbardziej walecznych drużyn. O godzinie 15 zasiądziemy przed telewizorami i naprawdę możemy liczyć, że to nie będzie nudny mecz.