Kurleto o planowanych zmianach w ustawie o komornikach: „Nawet licytacje są źle prowadzone. Przedmioty są sprzedawane bardzo tanio”

Rząd zapowiada zwiększenie nadzoru nad komornikami. Założenia projektu zmian w przepisach przedstawili minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i premier Beata Szydło.

Szefowa rządu przekonywała, że działania komorników muszą rozwiązywać problemy, a nie prowadzić do ludzkich tragedii. Minister Ziobro ocenił, że projekt odpowiada na „ogromne oczekiwania” Polaków dotyczące zmian w funkcjonowaniu komorników. Jak mówił, w przedstawionym dokumencie założono zwiększenie uprawnień ministra sprawiedliwości wobec tej grupy zawodowej.

„Będzie on dzisiaj mógł w ramach wszczynanego postępowania administracyjnego podejmować działania, które mogą prowadzić nawet bezpośrednio do usunięcia komornika z zajmowanego stanowiska, a wcześniej do zawieszenia komornika w prowadzeniu czynności, jeśli rażące naruszenie prawa może stwarzać zagrożenie dla porządku prawnego i interesów pokrzywdzonych” – powiedział Zbigniew Ziobro.

– Warto pamiętać, że medal ma dwie strony. Ktoś, komu pieniądze mają być zwrócone, też ich potrzebuje. Trzeba też zapytać o interpretację tych reguł. Czym na przykład jest rażące naruszenie? Ja tego nie wiem. Cała procedura licytacji nieruchomości lub ruchomości przez komorników jest bardzo nieskuteczna. Dostęp do licytacji ma bardzo ograniczona liczba osób. Popyt na to jest przez to niski i przedmioty są sprzedawane po znacznie zaniżonej wartości. Gdyby były sprzedawane drożej, pokrywałyby większą część zadłużenia – mówi Mateusz Kurleto.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj