Zaglądamy na stadion w Lyonie, gdzie Rumuni mierzą się z Albanią. Do 20 minuty zdecydowanie ci pierwsi wyglądali lepiej. Atakowali, podawali i przede wszystkim groźnie strzelali. Reprezentanci Albanii skupiali się tylko na zadaniach defensywnych i twardej grze.
Gdy wydawało się, że coraz bardziej pachnie bramką dla Rumunów, gra zupełnie się odwróciła. Przez ostatnie 10 minut to Albańczycy są w uderzeniu, a Rumuni niespecjalnie wiedzą, co się dzieje. No i ten jeden strzał Lenjaniego. Jak on tego nie trafił? Wystarczyło uderzyć w światło bramki. Tak czy inaczej, oglądamy twardą grę obu drużyn!
A jeszcze ciekawostka z trybun. Wygląda na to, że race stały się już nieodłącznym elementem tych mistrzostw.
#rou vs #alb #euro2016 pic.twitter.com/tv9JMPL4Ou
— Avanti Ultras (@Avanti_Ultras_) 19 czerwca 2016