Sergio Ramos jest zdecydowanie naznaczony. Wystarczy, że nie strzeli rzutu karnego (a czasem nawet jeśli strzeli), od razu pojawiają się przypomnienia sprzed kilku lat, gdy Real Madryt mierzył się z Bayernem Monachium. Pamiętacie?
Sergio, pamiętamy #CROESP #ESP pic.twitter.com/Qi3cIxhK1b
— Ola (@worrying_kind) 21 czerwca 2016