Polscy żołnierze pojadą walczyć z ISIS. „Wojna w Wietnamie też zaczęła się od misji szkoleniowej”

Rozpoczęły się Komentarze w Radiu Gdańsk. Audycję prowadzi Jacek Naliwajek. Szef MON Antoni Macierewicz zapowiedział, że Polacy będą walczyć w wojnie przeciwko ISIS. Nasi żołnierze mają mieć zagwarantowane bezpieczeństwo. Szef opozycji mówi, że wystawiamy się na widelec przed szczytem NATO i przed ŚDM.

– Nie jestem przekonany, czy opozycja jest przeciwko wysyłaniu polskich żołnierzy na wojnę z ISIS. Jeśli jesteśmy członkiem NATO, jeśli chcemy, by fala uchodźców nie trafiała do Europy, musimy brać udział w takich przedsięwzięciach. Musimy ograniczyć ten konflikt, by ludzie mogli wracać do swoich domów. Nie dziwi mnie ta decyzja. Skoro my chcemy pomocy, powinniśmy też pomagać innym – mówi Jarosław Popek.

– Po pierwsze, gdy słyszę, że to ma być misja szkoleniowa, a największa z takich nowożytnych wojen, czyli wojna w Wietnamie też zaczynała się od misji humanitarnej i szkoleniowej. Trwało to wiele lat i reperkusje były gigantyczne. Mam mieszane uczucia, bo jeśli jesteśmy zainteresowani tym, żeby toksyczne zjawisko ISIS osłabić, to oczywiście trzeba w tym brać udział. Nie podoba mi się to, że władza jakoś niezbyt uczciwie rozgrywa tę sprawę. Prezydent Duda deklarował, że on będzie ostatnią osobą, która zgodzi się na udział Polaków w jakichś misjach. To dotyczy całej Polski, a nie tylko rządu. Dobra praktyka wskazuje, by było to przedmiotem obrad Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Skoro rząd PiS sam o tym decyduje, sam też weźmie za to odpowiedzialność – dodaje Marek Ponikowski.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj