– W takich decyzjach trzeba konsultować się z opozycją. W warunkach totalnej wojny domowej, jedna strona boi się o wykorzystanie instrumentalne, a druga boi się o wstawianie nogi w drzwi. To bardzo źle, że ta sprawa nie została omówiona na RBN. Jeśli chcemy stałych baz na terenie Polski, to oczywiście musimy mieć argument – tłumaczy Piotr Semka.