– Moim zdaniem warto wydawać te 4 miliony. Gdynia pokazuje, że potrafi inwestować w promocję. Mimo to zawsze będą grupy ludzi, którzy będą uważali, że te pieniądze warto przeznaczyć na coś innego. To jest standard. Trzeba się cieszyć, że jesteśmy świadkami pewnego odczarowanie promocji. W powszechnym przekonaniu działania promocyjne kojarzą się negatywnie. Wiele osób uważa, że to wyrzucanie pieniędzy. Pomorze ma mnóstwo ciekawych rzeczy, trzeba je tylko pokazać światu. To zresztą kierunek dla wszystkich – tłumaczy Jacek Kotarbiński.