Koniec pierwszej części dogrywki

Portugalia była bardzo blisko objęcia prowadzenia. Eder wyskoczył najwyżej w polu karnym po rzucie rożnym, ale na posterunku był Lloris. Obu drużynom brakuje już sił. Czyżby karne miały decydować o tym kto zostanie mistrzem Europy? 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj