– Wszystkie nasze eksponaty są sprawne. Jest ich niestety zbyt dużo żeby wszystkimi można było jeździć. Garbus w mojej rodzinie jest od 50 lat, wspomnienia mam z młodości mam głównie z jego udziałem – opowiadał Zenon Suchecki z Muzeum Volkswagena w Pępowie.
Gościem jest także Ewa Suchecka, żona Zenona. – To była miłość od pierwszego wejrzenia. I do Zenona i do Volswagena. Podjechał żółtym garbusem, a ja zastanawiałam się w którym zakochałam się pierwsza: w mężu czy w samochodzie? Jesteśmy ze sobą tyle lat, a wspólna pasja nas spaja i nie pozwala się nudzić – przekonywała Suchecka.