Swornegacie kajakami stoją, więc jest z nami Adam Maćkowiak z wypożyczalni tego sprzętu. Na początku ostrzegł, że być może w środku audycji będzie musiał wyjść, bo burza, która do nas doszła może przeszkodzić jego klientom w pływaniu. – Przed takimi momentami zawsze ostrzegamy. Nawet jeśli jest czyste niebo – tłumaczy.

– Brdę można przepłynąć w 3 tygodnie, można też w 3 dni. Różnie się zdarza. Niedawno moim klientom się pomyliło i wpłynęli na zupełnie inną rzekę, gdzie walczyli pod prąd. Jeśli ktoś przyjeżdża z małym dzieckiem, to radziłbym udać się nad pobliskie jezioro lobeliowe o nazwie Płęsno. Ma ono piękną turkusową barwę i jest przejrzyste na kilkanaście metrów.