Modlitwa przywołała Papieżowi na myśl obraz apostołów w dniu Pięćdziesiątnicy. Uczniowie byli zamknięci z obawy, przestraszeni. – W tym kontekście, stało się coś spektakularnego, coś wielkiego. Przyszedł Duch Święty i języki jakby z ognia spoczęły na każdym z nich, pobudzając ich do przygody, o której nigdy nie marzyli – przypomina.
– Jednym z najgorszych nieszczęść, jakie mogą się przydarzyć w życiu, jest poczucie, że w tym świecie, w naszych miastach, w naszych wspólnotach nie ma już przestrzeni, by wzrastać, marzyć, tworzyć, aby dostrzegać perspektywy, a ostatecznie, aby żyć – podkreśla Franciszek.
Paraliż powoduje, że tracimy radość ze spotkania z innymi ludźmi. pic.twitter.com/r4OPBOA5kx
— KAI serwis krajowy (@KaiKraj) 30 lipca 2016