– Polak traci do Kenijczyków ok. 20 metrów. Pamiętamy, że takiej sytuacji doświadczaliśmy już trzy razy i zawsze kończyło się dobrze. Zbliżamy się do dużego węzła komunikacyjnego i skrętu w ulicę Czarny Dwór, którędy przebiegną zawodnicy, by pomknąć w stronę mety – relacjonuje Włodek Machnikowski.
– Trzymamy kciuki za maratończyków, by pokonali ten morderczy dystans, pomimo coraz wyższej temperatury powietrza! – dodał Mariusz Hawryszczuk.