– Do maratonu przygotowujemy się cały rok, ale to dzisiaj ulice należą do biegaczy. Ta impreza ma wymiar nie tylko sportowy, ale także, a może przede wszystkim, historyczny. To nie jest tylko maraton dla zawodowców, ale także dla amatorów. I to za nich najmocniej trzymam kciuki! – mówiła Małgorzata Leśniewicz, organizatorka XXII Energa Maratonu Solidarności.