Odwiedziła nas pani Justyna Gańcza, menedżerka Buchty. – Dań jest niewiele, więc są świeże. Zależy nam na tym, żeby było jak u mamy. W karcie mamy domowy rosół, makarony.
– W okresie wakacyjnym zależy nam na tym, że było jak najwięcej imprez. Robimy disco dancingi, karaoke i szanty. Wielu maniaków szant przyjeżdża do nas. Jest atmosfera żeglarska, to muzyka tak zwana szuwarowo-bagienna. Odbywa się tutaj afterparty po jednej z największych szantowych imprez w Polsce. Klimat szantowy jest cudowny, wszyscy się bawią razem, muzyka wpada ludziom w ucho.
Co oznacza słowo buchta? – W naszym przypadku jest to drożdżowe ciasto, które jest rwane i to jest charakterystycznie. Buchta to też zakole rzeczne oraz lina żeglarska.
– Zapraszamy na słynny żurek w chlebie, który jest w kształcie łodzi. Podajemy sielawę w occie, chociaż w sezonie podajemy też smażoną. W weekendy zjeżdża się bardzo dużo ludzi, w tym roku są fantastyczni klienci.
Przyznajemy, że pani Justyna jest bardzo słowna. Jest i żurek! 😉 Oraz buchta i specjalność szefa kuchni