– Do Teatru Wybrzeże z Pruszcza Gdańskiego jest 10 kilometrów. To naprawdę bardzo blisko. Nie ma sensu przygotować większej oferty niż jest aktualna – tłumaczy burmistrz Pruszcza Gd.
W mieście są już dwa baseny, trzeci jest w drodze, może powstać również plaża miejska. – Bardzo mi zależy, żeby nasze dzieci umiały pływać i były zdrowsze, miały dobre sylwetki. Cała reszta, z której korzystają dorośli Pruszcza Gdańskiego i okolic, to tylko dodatek. Najważniejsze było zdrowie i samopoczucie dzieci. W poniedziałek otworzymy oferty na basen otwarty, jego przypadek pokazuje, jak duże zainteresowanie jest w tej sprawie.
Pruszcz Gdański jest rozkopany, trudno się w nim poruszać samochodem. – Słyszałem, że remonty zakończą się niebawem, nie mam jednak nadzoru nad tą inwestycją. Na pewno potrwa to krócej niż w zamierzeniach, według których budowa miała zakończyć się w październiku.
– Pruszcz Gdański jest dużo bezpieczniejszy niż 10 lat temu, jeśli chodzi o powódź. Nie mówię tylko o kanale Raduni, ale też o zbiornikach retencyjnych i kanalizacji. Dziś jest dużo lepiej, co nie oznacza, że nie mamy nad czym pracować. Nadal zdarzają się lokalne podtopienia.
Jakie jeszcze inwestycje wymarzył sobie burmistrz Pruszcza Gdańskiego? – Jeśli chodzi o rozwiązanie komunikacyjne, to budowa ul. Strzeleckiego, która poprowadzi nas do obwodnicy Trójmiasta. Dzięki niej będzie mniej korków. Bardzo chcę też zrewitalizować park w centrum miasta.