Odwiedził nas też Bartosz Gondek – skarbnica wiedzy o Pruszczu Gdańskim. – Tutaj nie myślimy o tych, którzy przejeżdżali przez Pruszcz. Oprócz Mariusza i Karola Labudy mamy wiele znanych osób. Stąd pochodzi pierwowzór Atosa Muszkietra był Krzysztof Arciszewski, Brazylijski admirał. Postać absolutnie wow. Nie mamy chyba drugiego superbohatera. Po wszystkich przygodach dokończył żywota właśnie w Pruszczu.
– Trzeba powiedzieć, że Pruszcz Gdański to też Władek Komar, Andrzej Jaroszewicz, który tutaj się wychował w Straszynie i doprowadził do tego, że Czerwone gitary zagrały na balu maturalnym w tutejszym liceum.
– Nie byłoby Gdańska bez Pruszcza, bo nie byłoby wody – podkreśla nasz gość.
Pierwsza w naszej części Europy sekcja zwłok była przeprowadzona na mieszkańcu Pruszcza w Gdańsku. – Była przeprowadzona na tak zwanym potworku z Pruszcza, czyli mocno zdeformowanym dziecku. Była dosyć dobrze udokumentowana i stąd znamy jej szczegóły.
Wracamy do śmigłowców. – Pierwszy poważny lot nowego śmigłowca w marcu 1945 roku niemieckiego śmigłowca. Miał lecieć do Grudziądza, ale te był już zajęty przez wojska, więc wylądował tutaj.
– To małe miasto, ale z bardzo dobrą historią i dumne. Ludzie sławni, celebryci, którzy dokonali czegoś tutaj mieszkają. Oni nadal tu są mówi Bartosz Gondek.
A jak sukces to Mariusz Składanowski i demotywatory. – To jest uroda biznesu internetowego, że się współpracuje z ludźmi z całej Polski. Współpracuje z ludźmi, którzy są z Krakowa czy Łodzi. Nie ma po co się pchać do korków, żeby tylko mieszkać w Warszawie. Nasz firma to jest dużo osób. To praca z facebookiem. Trzeba obserwować co się dzieje i być na bieżąco. To normalna praca, tylko inna niż wszystkie.