Gościem Radia Gdańsk i Telewizji Gdańsk był prezydent RP Andrzej Duda.
Piotr Świąc i Agnieszka Michajłow pytali go m.in. o to, jak wykorzystaliśmy ideowe dziedzictwo Sierpnia?
– Myślę, że nie można mówić to tym, że wykorzystaliśmy ideowe dziedzictwo Sierpnia, my cały czas z niego korzystamy i bardzo często staramy się do niego wracać. Przed chwilą w wystąpieniu mówiłem, że to wydarzenie dla mojego pokolenia jest historią. W 80. roku miałem 8 lat – wtedy, kiedy te wydarzenia gdańskie i potem szczecińskie miały miejsce. Cała Polska w tym uczestniczyła. Powstanie Solidarności, spektakularnego – w ogóle jak na światowe standardy – ruchu społecznego, który wkrótce miał 10 milionów członków. To niebywała historia. To pokazuje, jak wielkie było pragnienie wolności i że mogła narodzić się wspólnota w tych sprawach najważniejszych. I to jest bardzo ważny element dziedzictwa, o którym musimy pamiętać – odpowiedział Andrzej Duda.
– To cały szereg kolejnych dat, których nie można od siebie oderwać. To ci, którzy walczyli o wolność Polski w czasie II wojny światowej i zostali oszukani, Żołnierze Wyklęci, którzy się z tym nie zgodzili i walczyli do samego końca, i zginęli – „Inkę” i „Zagończyka” chowaliśmy przecież trzy dni temu na cmentarzu w Gdańsku, a pogrzeb ten był w istocie wielką patriotyczną manifestacją. To robotnicy Poznania 56 roku, którzy walczyli o swój byt, o poziom życia i także o Polskę. To także rok 70. Tutaj znowu rolę odegrało Wybrzeże i wydarzenia w Gdańsku, Gdyni i Szczecinie. Jak również rok 76. – Radom, Ursus, Płock. To wreszcie rok 80. I przemiany roku 89. – one się nie wzięły znikąd. To kalendarz, który powinien być alfabetem, którego uczy się każdy młody człowiek w Polsce na lekcjach historii – mówił prezydent w wywiadzie wyemitowanym w środę na antenie Radia Gdańsk.