Agnieszka Michajłow zapytała prezesa o taras widokowy, z któreo możnaby obserwować odloty. – Są specjalne punkty do tego przeznaczone, oczywiście z pewnego dystansu. Unikamy tworzenia takiego tarasu, bo pasażer na lotnisku ma skupić się na odprawie, słuchać komunikatów, wykonywać polecenia obsługi, a nie skupiać się na machaniu rodzinie. To należy zrobić wcześniej – twierdzi Kloskowski.