Od obwodnicy zaczynamy. W korku stoimy w stronę Łodzi i zatrzymujemy się już od Chyloni do Matarni i od Węzła Karczemki do węzła Kowale – zwalniamy. A w drugą stronę zatrzymujemy się wpół drogi między węzłem Karczemki i Matarnią i wolno jedziemy do Osowej.
Zapchała się Łostowicka od Kartuskiej i kawałek Nowolipia. Zatrzymamy się na Armii Krajowej z obu kierunków do Łostowickiej i Havla. Spowolnienia mają po kilometrze. Biegi redukujemy także na Świętokrzyskiej od Havla do zbiornika retencyjnego. Słuszny korek mamy ciągle między Leźnem i Węzłem Karczemki na siódemce w obu kierunkach.
Trochę luźniej między Redą i Rumią. Stoimy głównie w Rumi w obu kierunkach na Szóstce. W Gdyni zatrzymamy się na Hutniczej między trasa Kwiatkowskiego i Pucką, a także na Janka Wiśniewskiego przed Polską i tak w korku jedziemy do Trasy Kwiatkowskiego.
Pani Joanna, która poinformowała nas o korku z Gdyni do Kamiennego Potoku w Sopocie, pisze, że teraz stoi przy Parku Oliwskim. Korek na Grunwaldzkiej zaczyna się przy parku oliwskim i kończy na wysokości Kołobrzeskiej – kierunek Gdańsk