Zmiany w środowisku na razie nieznacznie odczuwalne, ale za kilka dni problemy mogą być duże – mówią specjaliści. Przyroda tak duże obciążenie ściekami znosi na razie dobrze. Czas działa jednak na niekorzyść.
– Ja sobie dziś nie wyobrażam, żeby były śnięte ryby, bo chłonność środowiska tego akwenu jest bardzo duża, natomiast problemy się zaczną pojawiać za 3-4 dni – przyznaje Maciej Lorek, dyrektor Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego.
Specjaliści obawiają się przede wszystkim spowodowanej północnym wiatrem cofki i rozprzestrzeniania zanieczyszczeń w wodach Zatoki.
– Na efekty badań środowiskowych WIOŚ będziemy musieli poczekać do piątku. Zapewne nie będą idealne, ale nie jest krytycznie – powiedział Dariusz Duffke z inspektoratu w Gdańsku. Podkreśla, że prowadzone są stałe kontrole na wodzie wraz z Urzędem Morskim.
Fot. Radio Gdańsk/Jacek Klejment