Zdaniem Tomasza Augustyniaka, Dyrektora Wojewódzkiej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Gdańsku, nieczystości na tyle szybko się rozchodzą, że nie ma bezpośredniego zagrożenia epidemiologicznego, jednak pod warunkiem, że awarię uda się naprawić w ciągu kilkunastu godzin.
Fot. Radio Gdańsk/Jacek Klejment