W polityce tożsamościowej i historycznej Gdańska jest wiele do zrobienia – zaznaczał Kacper Płażyński podczas wspólnej konferencji prasowej z prof. Andrzejem Nowakiem pt. „Tożsamość jako fundament wspólnoty”.
Kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta miasta podkreśla, że dotychczasowa polityka historyczna prezydenta Pawła Adamowicza jest prowadzona w sposób niezrozumiały i zakłamany.
ORĘŻ WALKI POLITYCZNEJ
– Niestety, prezydent Paweł Adamowicz traktuje politykę historyczną czy tożsamościową jako oręż walki politycznej. Służy mu ona nie budowaniu wspólnoty, a sianiu zamętu, tworzeniu podziałów. Prezydent odwołuje się często do czasów Wolnego Miasta Gdańska czy wyzwolenia miasta przez bolszewików. To są działania, które nie znajdują we mnie zrozumienia – tłumaczył Kacper Płażyński.
„TO NAS KRZYWDZI”
– Przypominanie nam, że Gdańsk kiedyś nie był częścią Rzeczpospolitej nie jest zgodne z polską racją stanu, ale to też krzywdzi nas, Polaków mieszkających w tym mieście. Jadąc dzielnicami południowego tarasu, dostrzegłem, że powstaje nowe osiedle – osiedle Wolnego Miasta. To jest niezrozumienie historii naszego narodu i temu trzeba powiedzieć dość – dodał kandydat PiS na prezydenta Gdańska.
TOTALNE ZAKŁAMANIE HISTORII
– Patrząc spoza Gdańska na politykę historyczną prezydenta Pawła Adamowicza, nie możemy oprzeć się wrażeniu, że mamy do czynienia z jakimś szaleństwem, totalnym zakłamaniem historii – ostro skwitował prof. Andrzej Nowak z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
PODOBNE ZARZUTY
Podobne zarzuty prezydentowi Gdańska stawiał minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Podczas sporu o organizację rocznicy wybuchu II wojny światowej na Westerplatte szef MON powiedział, że Paweł Adamowicz „stosuje retorykę tych, którzy na Polskę napadli”. Prezydent zażądał przeprosin. – To jest skandal, żeby konstytucyjny minister mówił takie słowa. Trochę pokory dla Gdańska i gdańszczan – apelował Paweł Adamowicz.
Patrycja Oryl/js