Gdyńscy radni wprowadzają zmiany. Dopisali do statutu przeprowadzenie debaty o stanie miasta

– Zmusiliśmy samorządy do tego, by stały się bardziej obywatelskie – mówili w środę w Gdyni politycy Prawa i Sprawiedliwości. Poseł Marcin Horała i radny Michał Bełbot odnosili się w ten sposób do zmian, jakie na środowej sesji Rady Miasta Gdyni wprowadzają radni.

Radni dopisali do statutu Rady Miasta możliwość przeprowadzania tzw. debaty o stanie miasta. Zobowiązała ich do tego, podobnie jak samorządowców w całej Polsce, nowelizacja ustaw o samorządzie wprowadzona w tym roku przez parlament.

DEBATA O STANIE MIASTA

– Wprowadziliśmy debatę o stanie miasta, ponieważ odbywające się od lat debaty, przed udzieleniem absolutorium za wykonanie budżetu burmistrzowi czy prezydentowi, są debatami techniczno-księgowymi. Co więcej, zawsze wiadomo, że wszystko się tam zgadza, budżet jest nowelizowany na koniec roku, aby plany zgadzały się z rzeczywistym wykonaniem. Nam zależy na tym, aby podczas obrad możliwa była debata dotycząca polityki w mieście i tego, jakie rozwiązania są w nim wprowadzane – mówi Horała.

ZMIANY W NAJBLIŻSZEJ KADENCJI?

Zdaniem radnego Michała Bełbota takiej debaty brakowało także w Gdyni. – Pojawiały się kontrowersyjne decyzje, jak np. częściowa prywatyzacja PEWiK-u.  Decyzje te nie zostały w należyty sposób wyjaśnione mieszkańcom, ponieważ prezydent nie był w żaden sposób formalnie zobligowany do tego, udzielić wyjaśnienia. To się zmieni od najbliższej kadencji dzięki aktywności posła Marcina Horały, który przeforsował zmiany w nowelizacji ustaw samorządowych – mówi radny Michał Bełbot.

Oprócz wspomnianej debaty o stanie miasta, klubom radnych dano możliwość wprowadzenia do porządku obrad punktów, których większość nie będzie mogła zdjąć bez przeprowadzenia dyskusji. Będą też publiczne rejestry głosowań radnych, Dzięki temu będzie wiadomo, który radny za czym głosował.

Sylwester Pięta/pOr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj