Grupa Sierleccy Czarni Słupsk w szóstej kolejce Orlen Basket Ligii zmierzą się z targanym problemami finansowymi i organizacyjnymi Sokołem Łańcut. Z klubu wycofał się poprzedni sponsor, ale klub zdobył już nowego partnera firmę Domelo.
Wewnątrz znajdują pełnowymiarowe boiska do futsalu, siatkówki, koszykówki, a nawet ściana wspinaczkowa z czterema nakręconymi drogami. Taka hala to duma, choć koszty jej budowy były dwukrotnie wyższe niż początkowo zakładaliśmy, mówi wójt gminy Kobylnica Leszek Kuliński.
W każdy piątek o godzinie 7:20 i 13:40 na antenie Studia Słupsk przybliżamy państwu meandry prawa. Nasi goście, prawnicy, odpowiadać będą na jedno pytanie dotyczące zachowania w sądzie czy podstawowych zagadnień prawniczych.
Gościem Studia Słupsk był dziś Marcin Brodalski kierownik biura poselskiego w Lęborku posła na Sejm RP Piotra Müllera. Na naszej antenie mówił o tym, jak buduje się kampanię wyborczą, ile czasu to zajmuje, jak duża liczba osób zaangażowana jest w działania regionalne i jak ważną w tym rolę odgrywa powiat lęborski.
Na dwa lata więzienia skazał Sąd Okręgowy w Słupsku organizatora nielegalnego składowiska niebezpiecznych odpadów chemicznych w Czarnej Dąbrówce. Zdaniem sądu Remigiusz M. wynajął budynek gospodarczy i zgromadził w nim około 350 ton odpadów poprodukcyjnych. Głównie pochodzących z przemysłu chemicznego, petrochemicznego, farbiarskiego, lakierniczego, motoryzacyjnego oraz produkcji materiałów wybuchowych.
Kryminalni zwalczający przestępczość narkotykową zabezpieczyli prawie dwa kilogramy środków odurzających. Do sprawy zostały zatrzymane dwie osoby – 35 i 47-letni lęborczanie. Na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec 35-latka tymczasowy areszt na 2 miesiące, drugi z mężczyzn został objęty policyjnym dozorem. Obydwaj są podejrzani o uczestniczenie w obrocie narkotykami.
Kobieta wśród ogłoszeń o tematyce ślubnej na jednym z portali społecznościowych, znalazła korzystną ofertę sprzedaży alkoholu. Podczas korespondencji ze sprzedawcą zdecydowała się zakupić od niego 250 sztuk butelek wódki, którą miała odebrać osobiście. Warunkiem było jednak wpłacenie zaliczki. Po przelaniu 3,5 tys. złotych wyruszyła w drogę po odbiór alkoholu. Na miejscu okazało się, że pod wskazanym adresem nikogo nie ma, a kontakt ze sprzedawcą
Nawigacja
© 2024 - Radio Gdańsk
