Sport



Lechia zwleka z transferami. To nic nowego, nie ma się czego bać

Lechia Gdańsk osłabia się przed sezonem – takie zdanie ma obecnie wielu kibiców. Niepokoi, a może i irytuje, ich fakt, że klub nie potrafił zatrzymać dwóch świetnych pomocników, a w dodatku oddał na wypożyczenia dwóch podstawowych obrońców. Martwić może także brak gotówkowych transferów do klubu. Takich, które byłyby realnymi wzmocnieniami składu. Patrząc jednak na ostatnie okienka w wykonaniu biało-zielonych, nie ma się chyba czego

plotki220 2
Sport

Pojedynek gigantów: Okno transferowe, czyli „pięć minut” agentów piłkarskich. Który najpotężniejszy?

W jeden dzień potrafią zarobić dziesiątki milionów euro, gdy w końcu podpiszą oczekiwany przez klienta deal. Najlepsi z nich posiadają sieć kontaktów, która pozwala im dotrzeć do największych nazwisk w świecie piłki nożnej. Który z nich potrafi robić to najlepiej? Który posiada „skład”, jakiego pozazdrościć mogą mu wszyscy pozostali?

Lechia zapożycza się u byłego właściciela na niemal 2 miliony. Niestety – to nie pieniądze na transfery

Zaledwie 3 punkty w trzech meczach i dopiero dziesiąte miejsce w tabeli. Do tego niepokojące informacje na temat odejścia kolejnych piłkarzy, a także trenera. Lechia Gdańsk na początku nowego sezonu znalazła się w bardzo trudnym położeniu. Jakby tego było mało, biało-zieloni mają również problemy finansowe. Według informacji „Przeglądu Sportowego” gdańscy włodarze zapożyczyli się na kwotę 1,7 miliona złotych.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj