Bieganie jak antydepresant
Nie straszny im deszcz, śnieg, wiatr czy wichura. Nic nie jest w stanie odciągnąć ich od biegania. Dzięki treningom z ich twarzy nie znika uśmiech. Są pełni energii. Bez tego czuliby się dużo gorzej. Ja to wiem. Przekonuję się o tym tej jesieni, bo zamiast trenować leczę kolano.Endorfiny. Paliwo biegaczy. Dzięki nim pokonują przeszkody dnia codziennego z dużą łatwością. Nie straszna im jesienna depresja.