Achilles – zmora biegaczy

Achilles to potoczna nazwa największego ścięgna w ludzkim organizmie znajdującym się w podudziu i kończącym na pięcie. Jest to również najsilniejsze ścięgno potrafiące wytrzymywać obciążenia 10-krotnie wyższe niż masa ciała danej osoby. Mimo tego to właśnie ścięgno Achillesa jest jednym z częściej ulegającym kontuzjom struktur ścięgnistych w ludzkim ciele, a zdaje się, że szczególnie problem ten dotyczy biegaczy. Głównym objawem pojawiającego się problemu ścięgna Achillesa jest ból. Zlokalizowany bezpośrednio nad piętą w okolicy przyczepu dalszego ścięgna lub na przebiegu około 3-6 cm powyżej pięty. Dolegliwości bólowe najczęściej pojawiają się po w trakcie aktywności lub po treningu.

W stanach ostrych, kiedy doszło do przeciążenia ścięgna lub w przypadkach przewlekłych, niedoleczonych ból może się pojawiać już z samego rana przy próbie wykonania pierwszych ruchów. Najczęściej z towarzyszeniem uczucia sztywności okolicy a nawet trzeszczeniem.

Przyczyn problemów z ścięgnem upatruje się w kumulujących się mikrourazach związanych z ciągłym przeciążaniem tkanki ścięgna. Innych przyczyn upatruje się w zmniejszonym ukrwieniu, a zatem odżywieniu części środkowej ścięgna, gdzie najczęściej dochodzi do przeciążeń. Obie wymienione przyczyny mogą być związane z zaburzeniami funkcjonalnymi w ciele człowieka, do których należą np. osłabienie siły mięśniowej mięśni łydki czy mięśnia czworogłowego uda, brak odpowiedniej elastyczności mięśniowej  w obrębie mięśni kulszowo-goleniowych (tzw. dysbalans mięśniowy).  Często nawracające problemy ze ścięgnem Achillesa mogą świadczyć o zaburzonej biomechanice układu ruchu (np. nadmierna pronacja stopy czy niestabilność funkcjonalna kości skokowej po przebytym skręceniu kostki). W takim przypadku skupienie się w leczeniu jedynie na samym ścięgnie  może się okazać niewystarczające.  

Pamiętać należy,  że  przeciążenia mogą powstawać z przyczyn wewnętrznych organizmu, jak ww.  lub też zewnętrznych poprzez  np. niedopasowane obuwie (np. ze zbyt twardym zapiętkiem mechanicznie drażniącym same ścięgno), zmianę nawierzchni , po której biegamy, a także wiek, wraz z którym zmniejszają się możliwości regeneracyjne organizmu. Jednak najczęściej spotykaną przyczyną przeciążeń jest zbyt szybkie zwiększanie intensywności treningu niepozwalające na odpowiednią adaptacje tkanki ścięgna do zwiększających się obciążeń treningowych oraz niedostateczne przygotowanie motoryczne przed przystąpieniem do treningów.

Co zrobić kiedy już pojawił się ból? Najlepiej zmniejszyć  obciążenia albo nawet przerwać trening na okres od kilku dni do 2 tyg. Jeśli mimo odpoczynku i rozciągania stan się nie poprawi należałoby się udać do ortopedy i/lub fizjoterapeuty, którzy za pomocą badań (wywiad, ocena fizjoterapeutyczna funkcjonalna; badanie kliniczne ortopedyczne, ewentualnie USG) stwierdza na ile stan jest poważny i zalecą odpowiednie leczenie.

Leczenie ścięgna oparte jest głównie na działaniach zachowawczych poprzez terapię manualną (w tym masaż głęboki, pracę na punktach spustowych, mobilizacje stawu, uelastycznianie ścięgna) oraz odpowiedni indywidualnie dobrany program ćwiczeń (rozciąganie, poprawa kontroli stawu, zmniejszenie dysbalansu mięśniowego, wyrównanie siły mięśniowej). Szczególną uwagę należy tu zwrócić na ćwiczenia koncentryczno- ekscentryczne tj. taką pracę mięśni łydki,  kiedy to po skurczu następuje kontrolowane wydłużanie mięśnia pod obciążeniem często z zastosowaniem własnej masy ciała.   Za przykład może tu posłużyć protokół Alfredsona , gdzie wykonuje się 1-2 razy dziennie po 15 powtórzeń wspięcie na palce na stopniu obunóż i powolne obniżanie pięty już stojąc na jednej nodze.  Bardzo istotnym jest sumienne i systematyczne wykonywanie zadanych ćwiczeń, gdyż jedynie to gwarantuje stopniowe przystosowanie ścięgna do narastających obciążeń. Należy unikać iniekcji sterydowych, ponieważ choć szybko znoszą dolegliwości bólowe, to jednak osłabiają strukturę ścięgna, nie wpływając w żaden sposób na przyczynę pierwotną powstania dolegliwości.

Ponadto kiedy już boli, dobrze jest pamiętać o kilku prostych zasadach. Należy unikać: podbiegania na tramwaj, wbiegania i zbiegania ze schodów, długiego stania, poruszania się z prędkością większą niż ok. 5 km/h. Warto natomiast zadbać o wygodne obuwie z elastycznym zapiętkiem, ewentualnie zastosować na czas leczenia 1-2 cm podpiętek dla odciążenia ścięgna lub też ortezę na noc wymuszającą lekkie ustawienie topy w zgięciu grzbietowym.
Warto przypomnieć, że dolegliwości utrzymujące się dłużej niż tydz. – 2 tyg. lub stany nawracające  wymagają konsultacji ze specjalistą, co może znacznie przyspieszyć powrót do zdrowia i treningu, a także ustrzec przed poważniejszymi urazami np. naderwaniem ścięgna lub całkowitym zerwaniem.

Najlepiej jednak zadbać o nasze ścięgna „zawczasu” poprzez regularne rozciąganie (najlepiej dynamiczne przed, a statyczne po treningu) odpowiednie przygotowanie ogólne przed przystąpieniem do specjalistycznego treningu lub planem wzięcia udziału w imprezie biegowej.

I najważniejsze zalecenie na końcu…dużo chodzić i maszerować bo nasze ścięgna to lubią.

mgr Natalia Reke

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj