Zwycięstwo Riviery w III Memoriale Małgorzaty Dydek

Przed rozpoczęciem memoriałowego spotkania zgromadzeni w hali sportowo-widowiskowej w Gdyni obejrzeli film podsumowujący występy Małgorzaty Dydek na gdyńskich parkietach oraz uczcili pamięć o „Ptysiu” gorącymi brawami. Całość otworzyli przedstawiciele Miasta Gdynia – Pani Joanna Zielińska – Pełnomocnik Prezydenta ds. Sportu, Pan Marek Łucyk – Dyrektor Gdyńskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji oraz Prezes Polskiego Związku Koszykówki – Pan Grzegorz Bachański. W ramach Memoriału rozegrano dwa mecze. W pierwszym, Reprezentacja Polski w koszykówce na wózkach zmierzyła się z Reprezentacją Litwy. Pomimo, że po 40 minutach na tablicy wyników było 42:61 dla przyjezdnych, to w tym spotkaniu od pierwszej do ostatniej minuty na parkiecie trwała zacięta walka o każdą piłkę. Zawodnicy obu ekip nie chcieli odpuścić nawet na chwilę, pokazując zebranym kibicom koszykówkę na najwyższym poziomie. Najskuteczniejszym zawodnikiem reprezentacji Polski był Marcin Balcerowski, zdobywca 22 punków. Po stronie przyjezdnych 25 „oczek” zdobył Vitautas Skolas. W przerwie tego spotkania zawodnicy reprezentacji Polski oraz przedstawiciele kibiców wzięli udział w konkursie rzutów osobistych. W meczu głównym Memoriału, Riviera Gdynia podjęła drużynę Tsmoków Mińsk. Druga ekipa ligi białoruskiej z poprzedniego sezonu przyjechała do Gdyni tuż po turnieju w Kownie. Podopieczne Sergeia Svetnika zagrały we wtorek bardzo dobre spotkanie, jednak po 40 minutach to gdyńska ekipa schodziła z boiska zwycięska. Po porażkach w Toruniu, podopieczne Vadima Czeczuro były głodne zwycięstwa, i ten głód widać było od pierwszego gwizdka. Wtorkowe spotkanie bardzo dobrze rozpoczęły Krystyna Matsko, która po 10 minutach miała na swoim koncie 7 punktów oraz Dominika Miłoszewska, która w pierwszej kwarcie zdobyła 6 punktów. O sukcesie w kolejnych odsłonach meczu zadecydował kolektyw. Gdynianki konsekwentnie dzieliły się piłką, szukając tej zawodniczki, która znajdowała się na najlepszej, rzutowej pozycji. Po wyrównanych trzech pierwszych kwartach, w czwartej podopieczne Vadima Czeczuro znokautowały swoje rywalki! Gdynianki pozwoliły Białorusinkom na zdobycie zaledwie 7 pkt, a same rzuciły 20!

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj