Niewiele ponad tydzień trwała karencja w rezerwach Lechii Gdańsk Piotra Wiśniewskiego. Pomocnik biało-zielonych, odsunięty od pierwszego zespołu po meczu w Gliwicach z Piastem, w miniony weekend strzelił gola w meczu trzecioligowym, a we wtorek został przywrócony w prawach zawodnika pierwszej drużyny.
„Mam nadzieję, że wyciągnął wnioski z ostatnich wydarzeń” – wyraził nadzieję trener Michał Probierz.
W Gliwicach 26 października w bezbramkowym meczu z Piastem Wiśniewski spędził na murawie 45 minut. Swą postawą rozsierdził trenera, który uznał, że kilka dni w trzecioligowym „czyśćcu” pomoże 31-letniemu piłkarzowi od ośmiu lat związanemu z Lechią we właściwym traktowaniu zawodowych obowiązków.
„Podjąłem taką decyzję ze względu na brak zaangażowania i nierealizowanie przez niego założeń taktycznych. Nikt nie zamyka mu drogi do pierwszej drużyny, ale pewne rzeczy Wiśniewski musi przemyśleć” – uzasadnił swą decyzję Probierz.
W weekend Wiśniewski strzelił bramkę w wygranym 2-0 meczu Lechii II w Kołobrzegu z Kotwicą.
„Rozmawiałem z Piotrem i mam nadzieję, że wyciągnął on wnioski z ostatnich wydarzeń. Każdy zawodnik musi zrozumieć, że w Lechii liczy się zespół, a nie indywidualności” – stwierdził na stronie lechia.pl trener Michał Probierz.