Krystian Pieszczek chce unieważnienia kontraktu z Wybrzeżem. Żużlowiec złożył do Trybunału Polskiego Związku Motorowego stosowny wniosek.
– Najzwyczajniej nie będzie nas stać na to, aby dokładać do jeżdżenia, a na taką sytuację zanosi się w Gdańsku, wyjaśnił portalowi trojmiasto.pl menedżer żużlowca Paweł Noga.
Kontrakt młodego żuzlowca z gdańskim klubem miał obowiązywać jeszcze przez rok. Warunkiem było podpisanie aneksu finansowego. Wobec nieuregulowania zaległości za poprzedni sezon (ok. 120 tys zł) Pieszczek zwlekał z finalizowaniem negocjacji. Wniosek o rozwiązanie kontraktu to definitywny sygnał, że porozumienia nie osiągnięto.