Tyczkarka Anna Rogowska szlifuje formę przed mistrzostwami świata

JB20140226 036

Dwanaście zawodniczek będzie 9 marca w Ergo Arenie starało się pokrzyżować szyki Annie Rogowskiej w walce o tytuł halowej mistrzyni świata w skoku o tyczce. Sopocianka szlifuje formę i zapowiada walkę o medal.
Do rywalizacji o złoty medal stanie m.in. aktualna mistrzyni olimpijska Amerykanka Jennifer Suhr oraz srebrna medalistka z Londynu i brązowa ubiegłorocznych mistrzostw świata w Moskwie Kubanka Yarisley Silva. – W rodzinnym mieście celuję w podium. To byłaby wisienka na torcie. Wierzę, że w Sopocie, przy wsparciu polskiej publiczności, pokażę na co mnie stać, zadeklarowała zawodniczka SKLA Sopot.

Rogowska legitymuje się najlepszym na razie wynikiem na świecie – 9. lutego w Gandawie pokonała poprzeczkę zawieszoną na wysokości 4.76 metra. Tyczkarka SKLA Sopot uważa, że walka o miejsca na podium będzie zacięta.
– Poziom tej konkurencji jest obecnie bardzo wyrównany. Wystarczy zobaczyć, jak niewielkie różnice dzielą czołowe zawodniczki. Dziewczyn z wynikiem 4.71 metra jest dziewięć, dlatego też o sukcesie w Sopocie będzie decydować nie tylko przygotowanie techniczne i fizyczne, ale również psychiczne, stwierdziła.

Niebagatelne znaczenie może również mieć znajomość ERGO ARENY. – Niezwykle ważne jest obieganie tego rozbiegu i poznanie tej skoczni. Bieżnia w Sopocie jest bardzo szybka, a specyfika naszej konkurencji wymaga, abyśmy odbijali się w konkretnym punkcie. Nawet minimalna, liczona w centymetrach niedokładność na rozbiegu, może zdecydować o pomyślności całego skoku. Przekonałam się o tym podczas halowych mistrzostw Polski. Znajdowałam się w dobrej dyspozycji, ale mój występ nie był zbyt udany. Z rezultatem 4.40 metra mogę zapomnieć o medalu na mistrzostwach świata. Mam jednak jeszcze sporo czasu, żeby wszystko umiejętnie poukładać i sprawić, żeby ta forma w najważniejszym momencie była najwyższa – oceniła.

W środę podczas otwartego treningu w tym samym obiekcie zawodniczka poprawiła się aż o 30 cm. – Wreszcie udało mi się wyczuć ten rozbieg. Dzisiaj miałam wrażenie, że bieżnia pracuje dla mnie. Wierzę, że podczas mistrzostw świata ta skocznia będzie moja, powiedziała tyczkarka.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj