Nie będzie nerwowych decyzji, będzie więcej pieniędzy – zadeklarował podczas spotkania z dziennikarzami Franz Josef Wernze. Główny rozgrywający w niemiecko-szwajcarsko-portugalsko-hiszpańskiej grupie kapitałowej, która kupiła biało-zieloną spółkę, przybył do Gdańska także po to, by obejrzeć PGE Arenę, którą się zachwycił oraz zmobilizować piłkarzy do zwycięstwa nad Jagiellonią w PP.
– Budżet musi wzrosnąć, co jest normalne. Nie chodzi tylko o sam budżet. Przede wszystkim chodzi o inteligentne nabytki. O sensowny dobór nowych graczy, a i o szczęście przy podejmowaniu niektórych decyzji. Nie zawsze budżet decyduje o kształcie zespołu i klubu. Wiele przykładów w Europie wskazuje na to iż pieniądze nie zawsze odgrywają kluczową rolę – powiedział F.J. Wernze.
Poza tym żadne ekscytujące deklaracje nie padły. Franz Josef Wernze z nazwiska wymienił tylko Thomasa von Heesena, który był zresztą obecny na spotkaniu, tyle, że zasiadał w tylnych rzędach. Na pytanie dotyczące roli, jaką mógłby odegrać, były piłkarz Arminii Bielefeld i HSV Hamburg, oraz trener drużyn niemieckich, cypryjskich i austriackich, Wernze odpowiedział że von Heesen będzie służył doświadczeniem i radą dyrektorowi sportowemu Lechii – Andrzejowi Juskowiakowi.