Lechia przegrywa z mistrzem Polski

Lechia Gdańsk w meczu 32. kolejki T-Mobile Ekstraklasy przegrała na własnym boisku z aktualnym mistrzem Polski Legią Warszawa 1:2. Choć Lechia do 60 minuty miała przewagę, nie potrafiła zamienić jej na bramkę.

W pierwszych minutach spotkania to biało-zieloni stwarzali groźniejsze sytuacje. Od początku bardzo aktywny na lewym skrzydle był Piotr Grzelczak, który już w 3 minucie precyzyjnie dośrodkowywał w pole karne. W całej sytuacji zorientował się jednak obrońca Legii wybijając piłkę na rzut rożny, do którego podszedł Stojan Vranjes. Po dobrym dośrodkowaniu i zamieszaniu w polu karnym przed doskonałą szansą na zdobycie bramki stanął Paweł Dawidowicz, lecz piłka powędrowała wprost w ręce Dusana Kuciaka.

Kolejne minuty i kolejne bardzo groźne ataki Lechii. W 11 minucie w bardzo dogodnej sytuacji znalazł się Piotr Grzelczak, który nie wykorzystał dobrego dośrodkowania Patryka Tuszyńskiego z prawego skrzydła. Popularny „Grzelu” strzelił tuż obok słupka.

Lechia w pierwszej połowie stwarzała bardzo dużo dogodnych sytuacji. Lecz niestety dała o sobie znać nieskuteczność, która prześladuje Lechię od kilku spotkań. Zaś goście z Warszawy prezentowali się na tle Gdańszczan dość blado. Warto zaznaczyć, że Legia pierwszą dogodną sytuację stworzyła dopiero pod koniec pierwszej połowy.

W drugiej połowie gra się jednak wyrównała. Legia zaczęła coraz śmielej dochodzić do sytuacji bramkowych, aż w końcu w 72 minucie po dośrodkowaniu Brzyskiego, Ondrej Duda nie zawahał się i precyzyjnym strzałem głową dał Legii prowadzenie.

Po strzeleniu bramki przez Legię, gdańszczanie nie potrafili podnieść się z kolan. Legia po słabej grze wygrała i pewnie kroczy po kolejne mistrzostwo Polski. Lechia mimo porażki cały czas zachowuje szanse na grę w Europejskich Pucharach. Lecz będzie to zadanie bardzo trudne.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj